Są gry, które od pierwszego otwarcia pudełka działają jak balsam na zmęczony dorosły umysł. Takenoko z dodatkiem Chibis to właśnie taki tytuł – planszówkowy odpowiednik spaceru po japońskim ogrodzie zen, gdzie strategiczne podchody przeplatają się z czystą, wizualną przyjemnością. I choć pierwsze wrażenie może sugerować „uroczą grę dla dzieci”, szybko odkrywasz, że to mistrzowskie połączenie relaksu i strategicznego planowania.

U nas działa to tak – wystarczy rozłożyć tęczowe płytki ogrodu, by poczuć, jak mijają napięcia dnia. Panda żująca bambusy z rozmarzonym spojrzeniem, ogrodnik z determinacją dbający o uprawy, a w dodatku jeszcze Pani Panda i rozbrykane potomstwo – ten świat ma w sobie tyle uroku, że od razu czujemy się lepiej i nawet najbardziej zawzięta rywalizacja nabiera ciepła rodzinnej rozgrywki. A zdarza nam się bardzo bezpardonowo walczyć o zwycięstwo.

To jedna z tych gier, w których nawet jeśli przegrywasz, to z uśmiechem.

Zasady są elegancko proste: rozwijasz ogród, sadzisz bambusy lub zbierasz je, by nakarmić pandę, a po cichutku realizujesz tajne cele. Ale w tej pozornej lekkości kryje się przestrzeń dla finezyjnych strategii. Czy inwestować w rosnące bambusy, czy zadbać o powiększenie ogrodu, a może jednak zgromadzić zapas świeżutkich pędów dla pandy? I nie zapominajmy, że jeszcze są losowe zmiany pogody, dodające element nieprzewidywalności, który jednak w zasadzie zawsze wspomaga gracza.

Dodatek Chibis wprowadza nowe elementy – dodatkowe specjalne płytki ogrodu i przede wszystkim małe pandziątka. To nie tylko słodki chaos, ale też nowe sposoby na strategiczne kombinacje i ekstra punkty na koniec rozgrywki. Dodatek jest spójny z grą główną i nie wprowadza żadnych zbędnych komplikacji.

Takenoko  można traktować jako grę relaksacyjną, prawie medytacyjną, kiedy skupiamy się na jej wyglądzie lub – gdy emocje rosną – jak turniejowy pojedynek na precyzyjne zagrania i długofalowe strategie. A do tego mechanika gry jest lekka i prosta. Dla nas ważne jest to, czy gra nadal bawi przy wracaniu do niej po jakimś czasie, tutaj regrywalność zachwyca: modularna plansza, różnorodne cele i kaprysy pogody sprawiają, że każda partia to nowa opowieść, która nigdy się nie nudzi.

Dla kogo jest Takenoko? Dla tych, którzy:

  • chcą odpocząć bez nudy,
  • kochają gry, które cieszą oko i umysł,
  • szukają tytułu na „lżejsze” wieczory, ale z posmakiem strategii.

Gdybym miał napisać jedno zdanie reklamowe do tej gry, to pewnie brzmiałoby tak: Takenoko to jak odpoczynek w onsenie* połączony z szachami – eleganckie, pełne wdzięku i zaskakująco angażujące.

Nasz bardzo subiektywna ocena: 10/10 bambusów – bo czasem najwięcej radości kryje się w pozornie najprostszych rzeczach.

* Onsen – tradycyjna japońska łaźnia zasilana naturalnie gorącymi źródłami, będąca nie tylko miejscem kąpieli, ale także rytuałem relaksu i wyciszenia, głęboko zakorzenionym w japońskiej kulturze odpoczynku i harmonii z naturą.

Sugerowany wiek gracza (zgadzamy się)od 8 lat
Liczba graczyod 2 do 4
Szacunkowy czas gryok. 45 min.
Andrzej

Jeśli doceniasz to, co robimy i chcesz pomóc nam tworzyć więcej takich treści, postaw nam wirtualną kawę.

To drobny gest, który daje nam wielką motywację. Dzięki!

Co o tym sądzisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Brak komentarzy jak do tej pory :(