Chaos, piekło i niebieskie wielbłądy
Na książki Przemka Corso spoglądałem już od jakiegoś czasu, ale pierwsze wrażenie miałem zupełnie inne niż to, co czekało na mnie w środku. Okładki przywodziły mi na myśl klimaty w…
Na książki Przemka Corso spoglądałem już od jakiegoś czasu, ale pierwsze wrażenie miałem zupełnie inne niż to, co czekało na mnie w środku. Okładki przywodziły mi na myśl klimaty w…
Wieczory filmowe nie zdarzają nam się często, więc kiedy już siadamy przed ekranem, chcemy mieć pewność, że wybór będzie trafiony. „Czwartkowy Klub Zbrodni” wpadł nam w oko już przy okazji…
Zacznę od rodzinnej anegdoty. Jeśli mój mąż kładzie się znacznie później niż ja i myśli, że już dawno śpię, a tu, zaskoczony, widzi nadal światło w sypialni i mnie z…
Space opera, czyli coś, co dzieje się w kosmosie, ale autor lub autorka nie bardzo ma zamiar bawić się w opisy techniczne napędów transportowców międzygalaktycznych ani sposobów działania broni na…
Kiedy przyznałam się na Instagramie, że owszem jestem wielką miłośniczką Ani z Zielonego Wzgórza (czy Zielonych Szczytów, bo akurat pomysł na nowe tłumaczenie przyjęłam z entuzjazmem), ale nigdy nie czytałam…
Przyznajemy się, bez bicia i bez wstydu – ta książka została kupiona „przez okładkę”! I oczywiście, Andrzej poczytał sobie, o czym powieść jest, zapewne nawet zerknął do opinii na anglojęzycznych…
Ludzkość ma słabość do opowieści, które zna od zawsze. Tak jak nucimy najchętniej te melodie, które słyszeliśmy już setki razy, tak samo lubimy wracać do baśni i historii, które wrosły…
Jest spore prawdopodobieństwo, że gdyby sprawdzić, jakie zdanie pojawiało się na kartach powieści „Kobiety” Kristin Hannah najczęściej, to „W Wietnamie nie było kobiet!” znalazłoby się na pierwszym miejscu. Ale kobiety…
Co napisała pani Paulina Hendel, tworząc „Wzgardę”? Kryminał, horror, fantasy? Wszystkiego po trochu, ale z tej mieszanki wyszła bardzo zgrabna i klimatyczna opowieść o tym, że jedna nierozwiązana zagadka kryminalna…
Przyznaję bez bicia, że we wrześniu czekam na kilka premier, ale na „Katabazę” chyba najbardziej niecierpliwie i w lekkich nerwach. Dlaczego? Odpowiedź na to, dlaczego niecierpliwie, jest jasna – uwielbiam…